Dzwoni budzik, dzwoni budzik… Uwaga zaczyna to do mnie docierać, dzwoni… 6.00 rano. Nie wiem co mnie dziś czeka, który z szanownych ”prezesów” będzie nie w humorze. A może obaj?! Dżizas, nie chce mi się. Dobra, metoda małych kroczków, najpierw kawa. Wstałam. Może to jesienne przesilenie, napięcie przedmiesiączkowe, czy jakaś depresja samotnej matki (jest […]
Jak w wielu kwestiach noworodkowo-niemowlęcych jestem mądrzejsza o kilka miesięcy życia z dzieckiem. Jestem też mądrzejsza o kilka kosmetyków, płynów, balsamów, olejów, jedynym słowem – o kilka(dziesiąt) wydanych złotych. Przed urodzeniem dziecka zebrałam dość sporą wyprawkę kąpielową, jak się okazało – zupełnie niepotrzebnie. Kupowałam polecane kosmetyki, kupiłam wszystko – od emolientów, przez balsamy, po […]